Witamy na stronach Stajni Olender!

Geneza nazwy

Jak zdumiona polska wieść gminna niosła - "Olender
pudełko robi tak samo pięknie w środku jak na zewnątrz!".

Wszystkie ich budowle były stawiane według "wodo" i "rzekoodpornej" technologii sprawdzonej przez setki lat. Krótszym bokiem były ustawiane do brzegu rzeki, aby większa fala powodziowa nie uczyniła zbytnich szkód. Budynki mieszkalne tworzyły całość z pomieszczeniami gospodarczymi. Dzięki temu całe życie "Olendrów" kwitło z dala od świata, w kręgu rodziny i najbliższych przyjaciół, pod jednym dachem. A także w obszernych podcieniach, które są charakterystycznym elementem menonickich gospodarstw - dających schronienie przed deszczem i upalnym słońcem, także idealnych do przechowywania sprzętów gospodarskich, ziarna, drewna na zimę.

Przy naprawdę wysokiej wodzie przenosili się z całym dobytkiem, także z inwentarzem na obszerne strychy, które były dostosowane do takich "niespodziewanych"(?) okoliczności - miały bowiem odpowiednio ukształtowane okna i drzwi, nie były też podzielone stałymi ścianami. I tam, z odpowiednimi zapasami żywności i paszy czekali, aż woda opadnie.

Tacy byli Olendrzy. Cierpliwi, bogobojni, surowi, ale przyjaźnie nastawieni do ludzi, niechętni wobec SYSTEMU państwa. Nie uznawali służby wojskowej, "niewoli" w imię innych wartości niż spokojne, bogobojne życie, spędzane w harmonii z naturą i rodziną.

Galerie

Polecamy