Witamy na stronach Stajni Olender!

Geneza nazwy

Olendrzy nie walczyli z żywiołem, lecz umieli z nim żyć
na co dzień. Setki lat tradycji kształtowało każdy drobiazg
ich codziennego życia - od własnoręcznie tworzonych narzędzi po konstrukcję domów, umocnień i drogi obsadzane wierzbami, które tak lubią podmokłe grunty.

Domy budowali na "terpach", sztucznie zbudowanych wzgórzach, umocnionych gliną i kamieniami. Jak są trwałe, można się przekonać na własne oczy - ostatni menonici zostali wypędzeni w 1945 r., ich domy i umocnienia stoją dalej. nawet te plecione z cienkich gałązek wierzbowych płoty postawione wiek temu dzielnie "trwają na swoim posterunku".

Kiedy rzeki wylewały, zwłaszcza na wiosnę, ich domy ostawały się całe - na oddzielnych wyspach. Komunikację na terenie "archipelagów" zapewniały łodzie, które należały do stałego wyposażenia wszystkich olenderskich rodzin. Wzajemna pomoc należała bowiem do podstawowych zasad funkcjonowania gminy menonitów.

Razem stawiali domy, zbierali plony, starali się przy tym być samowystarczalni - wyrabiali dla siebie także odzież, narzędzia, meble. Byli też znakomitymi hodowcami zwierząt i rolnikami, znakomitymi rzemieślnikami. Każdą swą pracę wykonywali z perspektywą wieczności.

Galerie

Polecamy